[...] teraz odpada bo kiedyś też już sobie tak sama podbiłam będąc nie do końca zredukowana , później nie liczyłam , później od stycznia co tydzień cheat teraz mam dwa razy więcej roboty przy tej redukcji że czasem już mi się nie chce redukować :) Ja wolę trenować z rana ale jak się wyspie , no ale ze przez pracę nie mam możliwości trenować 9-10 to [...]
[...] bo za tydzień może być +1:D Ale na pamiątkę fotkę musiałam strzelić :D Po krokach widać że nie pracuje u siebie :D niby bliżej , niby mniejszy sklep , paradoksalnie mniej roboty a jakiś gorszy typ klienta bo przy małym obrocie jest taki syf jak u nas przy większym obrocie }:-( no i już nie mogę się doczekać aż wróce do siebie . Jednak u mnie [...]
[...] musiałam zejść z ciężarów bo jakos tak brak sił i 15 to zdecydowanie nie moja godzina na trening . Szkoda że w tym tyg zrobię tylko 2 treningi bo mały siedzi jeszcze ten tydzień w domu no ale trudno. Chyba , że uda mi się wyrwać w piątek jeśli moi rodzice przyjadą do 10-11 , bo tak to będę miała tyle roboty , że nie będę miała kiedy wysokoczyc
Ja w dni kiedy pracuje jestem bardziej zorganizowana niz jak mam wolne . Jak mam wolne to wracam z treningu i już stres że tyle roboty a z niczym nie zdążę xd ja się daje poniesc lenistwu wtedy jak mam na popołudnie do pracy to ciężko mi zrobić z rana cardio i często odpuszczam a jak idę na 8-9 to potrafię jakoś wstać wcześniej i się zmobilizować [...]
[...] Coś tam jej mama zawiozła, a ja mogłem dopiero podjechać o 20, a paczki przyjmowali do 19, to z ochroną się dogadałem, że sam pójdę ale dostałem wytyczne "ma nikt Pana nie zobaczyć, bo jak ktoś tylko zauważy, że jest Pan na terenie szpitala to będzie bardzo gruba afera, a ja pewnie wylecę z roboty" więc jak ninja przez korytarze przemykałem :-)
[...] Udowodniłam sama sobie, że jak chcę to potrafię i ta świadomość mi wystarcza. Zdobywanie medali i pokonywanie wyzwań jest fajne i cieszy.. jak się nie ma nic lepszego do roboty ;-) ale nie da się zdobyć ich wszystkich i są ważniejsze sprawy w życiu. System zafundował nam taki rollercoaster, że nie ma nudy i ktoś musi działać. Ja w każdym [...]
Ja do roboty miałabym ponad godzinę w jedną stronę... Kiedyś latem po południu podjęłam taką próbę. Ale 30 min i przy okazji Młody podrzucony to super wyjście. Śniegów juz nie bedzie, tylko deszcze mogą Wam zagrozić:)
Ponadrabiam jeszcze trochę zaległości w Waszych dziennikach, to mam nadzieję że i chęci wrócą A obóz treningowy? Obóz jak obóz, od poniedziałku do roboty %-)
Było 4x w tyg. Młody teraz jest na zdalnym, samego go w domu nie zostawię, jak mąż wraca, ja idę do roboty i jak wracam, to już ciemno i późno.. więc w tygodniu ciężko się wyrwać, jak uda się 1x to i tak sukces, no i weekend 2x.
Szajba ja się zgadzam z tym co napisałeś. W służbie zdrowia jest źle. I część osób rzeczywiście ma pełne ręce roboty. Jest źle, mam znajomego ratownika medycznego i obym ani ja ani nikt z rodziny czy znajomych nie potrzebował karetki bo to jest dramat co się dzieje. Ale niestety część osób wykorzystuje sytuację. Jest też spore grono które roboty [...]
Paatik.. a ja już wiem, że będę często powtarzać;-) Z drożdżowym tyle roboty i wyrastania, a tu zamieszasz łyżką w kubku, do mikrofali na 2 min. i gotowe.. Szajba.. wersja bez kremu jest bardziej fit;-) 1760ckal: 126B/T73/W151 Troszkę później wyszła kolacja, ale jeszcze wpadła sesja ping- ponga z koleżanką.. i do domu nie chciało się wracać, tak [...]
[...] teleporada, na której celowo zniechęca się ludzi do osobistej wizyty strasząc covidem. Taki odgórny nakaz. A lekarze się cieszą, bo w prywatnych gabinetach ręce pełne roboty. I im taka sytuacja pasuje. Byłam przerażona tym co ona opowiadała. Ja w marcu usłyszałam w prywatnym gabinecie, że mają odgórny nakaz z ministerstwa nie przyjmować [...]
Popieram Szajbe i też jestem zdziwiona, że znowu Drazekm nie został doceniony. Odwalił kawał dobrej roboty nagrywając filmiki instruktażowe do wymyków i MU (dzięki czemu w końcu załapałam, jak to się robi :-D ). A teraz mamy wymykowy challenge, w którym jest najaktywniejszym uczestnikiem.
[...] że czasami sa lepsze, a czasami gorsze dni :-) aerobów już nie zdążyłem zrobić, bo akurat telefon dostałem od mechnika, żebym przyjechał obejrzeć co przy samochodzie jest do roboty, pojechałem do niego praktycznie z głupotą, a się okazuje, że będę musiał wydać ponad tysiaka na wszystko, masakra jakaś... jutro polecę obwody, w sobotę chyba [...]